Aktualności 2010
Podsumowanie roku 2009
Miniony rok 2009 był czasem najbardziej intensywnej pracy w siedmioletniej już historii naszego Stowarzyszenia.
Za to, co było, dziękuję,
na to, co będzie, zgadzam się.
(Dag Hammarskjöd)
Miniony rok 2009 był czasem najbardziej intensywnej pracy w siedmioletniej już historii naszego Stowarzyszenia. Kilka kolejnych tysięcy wydanych posiłków, 27 ton produktów spożywczych przywiezionych z Wielkopolskiego Banku Żywności, praca hospicjum domowego i wypożyczalni…
Rok rozpoczął się źle – od włamania do naszej hospicyjnej wypożyczalni i jej podpalenia. Skradziono sprzęt elektromechaniczny wartości kilku tysięcy złotych. Co gorsze, budynek został podpalony. Spłonęło jego wyposażenie oraz uszkodzony został dach. Szczęśliwie większość sprzętu dla pacjentów przechowywana była w innych pomieszczeniach. W tym trudnym czasie spotkaliśmy się z wieloma wyrazami solidarności i wsparciem, a miesiąc później zorganizowaliśmy wspaniały koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczyliśmy na przebudowę i wyposażenie wypożyczalni. Zakończenie remontu wypożyczalni 6 sierpnia zwieńczone zostało uroczystą mszą w intencji osób cierpiących i tych, którzy im pomagają.
Dzięki umowie z Fundacją Hospicyjną w Gdańsku po raz pierwszy pozyskaliśmy fundusze na naszą działalność z odpisu podatkowego 1% z zeznań. Po długich staraniach 16 grudnia udało nam się uzyskać status organizacji pożytku publicznego.
W pracy Stowarzyszenia od pieniędzy, które możemy spożytkować dla dobra innych, ważniejsi są wolontariusze, bez których nic by się nie wydarzyło. W czerwcu udało nam się spotkać całymi rodzinami na bardzo miłym pikniku w Żukowie. Kilku członków naszego Stowarzyszenia rozpoczęło nowy etap życia. Marta Andraszak wyszła za mąż za Macieja Fechnera, Zuzanna Trąbczyńska za Mariana Srokę, a Włodek Kaczmarek … wygrał wybory i został burmistrzem Szamotuł. Na świat przyszedł syn Adama i Eweliny Foremskich – Borys.
Chcę zakończyć słowami ks. Jana Twardowskiego, nawiązującymi do dni Świąt Bożego Narodzenia: „żeby w nas moc nie truchlała, ogień nie krzepł, blask się nie przyciemnił”
Paweł Łączkowski